EDUMUZ - sklep z książkami i mp3 Edumuz

Na Tamce pod trzynastą pożarną straż wezwali.
Z ratusza pełnym gazem strażacy wyjechali,
i pruli przez Trębackie, i po Krakowskim gnali
i przez Karowe na dół na Tamkę zajechali.

A tu się pali dom wysoki, dom wysoki, dom wysoki.
Ogień bucha, ogień bucha, nie wiadomo skąd.
A gapie stoją z komórkami, z komórkami, z komórkami,
nagrywają jak sie pali, jak się pali dom.

 
A wtem na trzecim piętrze gość jakiś woła w oknie:
„Ratunku, bo się spalę,  gorąco tu okropnie
 „hej, skacz pan  prosto w siatkę!”  do niego głośno krzyczę.
On skoczył, dzięki  temu swe uratował życie.
 
Trzy godziny walczyliśmy, walczyliśmy, walczyliśmy,
bo strażacy w takiej chwili bardzo dzielni są.
I wszyscy się spociliśmy, spociliśmy, spociliśmy,

trzy godziny nam zajęło,  by uratować dom.